Tag Archives: kyzył kum

Higiena w dziczy Odc 01

Higiena w dziczy to nowa seria filmów na naszym kanale YouTube. Jest ona odpowiedzią na liczne zapytania widzów oraz fantów profilu Facebook. Postaraliśmy się zebrać w jednym miejscu wszystkie, naszym zdaniem, najważniejsze informacje. Opracowanie powstaje stopniowo, a cała seria zaplanowana jest wstępnie na cztery odcinki. Wstępny plan tematyczny poszczególnych odcinków z serii Higiena w dziczy […]

Kyzył-Kum 2015 odc. 13 (ostatni): Plackarta

Wracamy do domu, po blisko dwóch tygodniach działania w terenie. Odcinek poświęcony jest urokom kazachskiej kolei, w trakcie podróżowania z Kyzył-Ordy do Astany tak zwaną plackartą, czyli biletami najniższej klasą. Podróż tego typu to z jednej strony romantyczna wizja klimatów pociągu byłego ZSRR, z drugiej realia przebywania przez trzy doby w zamkniętej „puszce” wagonu wraz […]

Zestaw przetrwania pustynia

Pustynny zestaw przetrwania, który towarzyszył mi nieprzerwanie w trakcie pieszej wycieczki na terenie pustyni Kyzył-Kum. Ilość wyposażenia może wydawać się duża, jednak po prawidłowym rozłożeniu wszystkich elementów w odzieży i nerce, taki komplet nie powodował nadmiernej uciążliwości w poruszaniu się. Istotą sprawy była formuła naszego wyjazdu, który można prześledzić w ramach filmików zamieszczanych dotychczas na […]

Kyzył-Kum 2015 odc.12: Wyżerka na ławeczce

Na pustyni doświadczyliśmy niewiarygodnie wyraźnej ciszy, co zostało skrupulatnie zarejestrowane przez Artura 🙂 Po porannych ceregielach ruszyliśmy w dalszą drogę, orientując się przy pomocy monookularu. W terenie o tak dalekim polu widzenia, sprzęt optyczny może okazać się bardzo cenny, szczególnie gdy posiada wbudowany system pomiaru azymutu i skalę w tysięcznych. Pustynia pożegnała nas deszczem. Z […]

Kyzył-Kum 2015 odc. 11: Poza mapą

Kierując się w stronę jedynego w okolicy, skomunikowanego ze światem miasta Madinet, zdecydowaliśmy się wyjść poza rejon przedstawiony na naszej mapie. W takim przypadku można było poczuć nieco stresu, szczególnie że każdy miejscowy, zapytany o drogę, podawał różną odległość do pokonania. Czasami rozbieżność dotyczyła nawet 15 km (dla nich żadna różnica, gdyż wszyscy przemieszczają się […]

Kyzył-Kum 2015 odc. 10: Jurta i piec

W trakcie odwrotu z pustyni i marszu na północ w stronę cywilizacji, w miejscu oznaczonym na mapie jako grobla, trafiliśmy na małą osadę. Na środku niechlujnego podwórza miejscowi ustawili jurtę, traktując jej wnętrze jako schronienie dużo lepsze niż stojące w pobliżu murowane zabudowania. W związku z naszym przybyciem gospodarz zapowiedział, że wróci niedługo ze świeżo […]

Kyzył-Kum 2015 odc. 09: Trochę higieny :-)

Grunt to pozytywne nastawienie i poczucie humoru 🙂 Po wyjątkowo prostym zabiegu higienicznym ruszamy w dalszą drogę na północ, w stronę ludzkich osad. Przyroda zaskakuje po raz kolejny, serwując nam istne morze krzewów saksakułów. Poruszamy się przez większą część dnia wzdłuż starej linii kolejowej do Uzbekistanu, będącej obecnie w całkowicie zdemontowanym stanie. Michałowi udaje się […]

Kyzył-Kum 2015 odc. 08: Jak pić wodę

Przedstawiamy zasady picia wody na pustyni. Wyprawa pozwoliła przełożyć teorię na praktykę i zweryfikować wszelkie założenia w tym temacie. To jak pijesz, ile pijesz (wody rzecz jasna) oraz jak organizujesz aktywność w ciągu dnia, ma ścisłe przełożenie na skuteczność działania oraz przeżycie w tak skrajnych warunkach. W trakcie naszej wycieczki temperatura powietrza sięgała (jedynie) około […]

Kyzył-Kum 2015 odc. 07: Ubiór na pustynię

Nasz trzyosobowy zespół stosował w trakcie wyprawy rozmaite rozwiązania dotyczące pustynnej odzieży; butów, bielizny, ubiór wierzchniego oraz sposobów ochrony głowy przez słońcem. Wyszedł z tego całkiem ciekawy eksperyment, o którym można się więcej dowiedzieć z zamieszczonego poniżej nagrania. Ubiór oraz komfort przebywania i aktywności w określonych warunkach terenowo-pogodowych to rzecz wyjątkowo indywidualna. Niezależnie od przyjętych […]

Kyzył-Kum 2015 odc. 06: Skorpion w obozie

Wyleczenie odwodnienia i oczyszczenie 30 litrów wody, które trafiły do naszych plecaków, pozwoliło wykonać jeszcze jeden „skok” w pustynię. W odległości dnia marszu od okresowej rzeki, będącej naszą jedyną żywicielką w wodę, zorganizowaliśmy nową bazę. Mając odpowiedni zapas czasu, sznurka oraz tarpów, przygotowaliśmy typowe pustynne schronienie. Z wielką ochotą testowaliśmy dzięki temu patent prezentowany we […]