Oto krótki wywiad z jednym z naszych instruktorów, który od 3 lat działa jako pedagog ulicy (streetworker). Podwórkowi pedagodzy oraz realizowane przez nich działania, w żaden sposób nie łączą się z tematyką survivalu. Dlatego zatem pojawia się u nas taki wpis? Po pierwsze chcemy zaprezentować to, czym się zajmujemy, gdy nie jesteśmy w lesie. Po drugie, dużo ważniejsze, działania wychowawcze w ramach rozmaitych programów dają nam – kadrze szkoły przetrwania, niesłychanie wartościowy fundament do pracy z grupami „leśnymi”. Nikogo chyba nie zaskoczy fakt, że kompetencje i doświadczenia wynoszone z całokształtu realizowanych życiowych przedsięwzięć, mają istotny wpływ na to, jak działamy jako survivalowcy oraz jak pracujemy jako instruktorzy. Chcąc odnaleźć wspólny mianownik zarówno dla survivalu, rozumianego jako praca wychowawcza oraz dla szeroko pojętego streetworkingu, będzie nim wyjątkowo nietypowa forma pracy z młodym człowiekiem. Obie dyscypliny są dalekie od instytucjonalnych form i „standardów” (szkoła, świetlica), w czym upatrujemy ich największych zalet. Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o działaniach, które można realizować z grupami młodych ludzi w terenie, mając na celu głębokie efekty wychowawcze, faktyczne wzmacnianie więzi i spójności grupy, efekty profilaktyczne, czy też resocjalizacyjne, zapraszamy do kontaktu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *