Traditional Bushcraft Expedition, Idaho 2019 – to najlepsze określenie dla naszej amerykańskiej przygody w starym stylu. Była to druga wyprawa, którą odbyłem wraz z „Rufusem” z wydawnictwa Stary Wspaniały Świat. Posiadając jedynie dawne, traperskie wyposażenie, nie „skażone” żadnym współczesnym sprzętem (niczym syntetycznym, membranowy, ani elektronicznym – za wyjątkiem aparatu fotograficznego i kamery, ma się rozumieć), działaliśmy przez 3 tygodnie w dziczy Idaho. Maszerowaliśmy i obozowaliśmy w śnieżnych Górach Skalistych oraz upalnym kanionie rzeki. Przetrwaliśmy liczne burze, śnieżycę, suszę oraz niskie temperatury. Posiadaliśmy zapas żywności istotnie poniżej kalorycznego zapotrzebowania. Odbywaliśmy krótkie polowania z bronią czarnoprochową na drobną zwierzynę. Wyjątkowo klimatyczna podróż do Idaho, była moją drugą, ekstremalną wyprawą z gatunku survival bushcraft, osadzoną w sprzętowych realiach historycznych. Przebywanie w dziczy bez zegarka, latarki, zapalniczki, czy nawet współczesnego obuwia turystycznego, to wyjątkowe i z niczym nieporównywalne przeżycie.