Kontynuacja problematyki kontuzji w survivalu. W jaki sposób transportować plecak inaczej niż założony na plecy? Prezentujemy jedną z takich możliwości, zakładając scenariusz doznania kontuzji ramienia.
Zadanie dla „rannego”, czyli przenoszenie plecaka przy jednoczesnym minimalizowaniu obciążenia obojczyka, barku i ramienia. Zwróć uwagę na wcześniejsze poluzowanie pasów, odpięcie jednego z ramion plecaka, sposób jego zakładania oraz wykorzystanie pasa biodrowego.

kontuzje-survival-plecak-1

kontuzje-survival-plecak-2

kontuzje-survival-plecak-3

W przypadku braku pasa biodrowego, można albo starać się go improwizować, albo odciążyć ramiona, opierając plecak na przewiązanej na biodrach zrolowanej części ubrania, jednak tej metody bym nie polecał (marne efekty, żadna wygoda, czyli gra nie warta świeczki).

Ciężko jednak stwierdzić, czy dla kontuzjowanej i cierpiącej osoby, takie metody były by odpowiednie. Zakładając że nie, warto wówczas pomyśleć o możliwie prostej konstrukcji sanek lub „pulek”, które sprawdzą się w transporcie ładunku, także w terenie pozbawionym pokrywy śnieżnej. Wykonanie takiego sprzętu powinno się odbywać oczywiście przy użyciu tylko jednej ręki. Ja skusiłem się na wykonanie ramy „A”, którą ciągnie się za sobą, wiążąc ją do pasa lub przez pierś. Co do samej pracy w drewnie – scyzoryk z krótką, lecz agresywną piłką również w trakcie tego ćwiczenia pokazał swoją klasę. Bez większych problemów jesteśmy w stanie jedną ręką ciąć nawet spore gałęzie.

kontuzje-survival-plecak-4

Rama, służąca jako „nosze”, nie jest konstrukcją skomplikowaną. Istotne jest wykonanie jej w odpowiednim dla naszego plecaka wymiarze. Plecak powinien przede wszystkim opierać się na poprzeczce oraz wciskać się między ramiona ramy. Dla pewności należy go przywiązać trokami i/lub pasem biodrowym do całej konstrukcji. Górne wiązanie należy przedłużyć w celu podpięcia do pasa noszonego standardowo w szlufkach spodni, lub przewiązanego przez pierś. Jeżeli poruszamy się pieszo, wystarczy użyć w tym celu kawałka linki. Rama nie będzie wykonywać dodatkowych ruchów i podda się naszemu prowadzeniu (ciągnięciu). W trakcie poruszania się na nartach i użycia nawet najbardziej prymitywnych sanek, należy zastosować sztywny hol (najlepiej podpatrzyć rozwiązania stosowane przez polarników lub GOPR-owców schodzących z rannym w toboganie).

kontuzje-survival-plecak-5

kontuzje-survival-plecak-6

Jeżeli jesteśmy zmuszeni ciągnąć za sobą ciężki ładunek, użycie ramy powoduje zmniejszenie tarcia o podłoże tylko do dwóch punków (nóg ramy). Zalecam wykonanie wiązania poprzeczki wyżej niż prezentują to moje zdjęcia, minimum 40 cm od dolnych końcówek gałęzi użytych jako ramiona. Pozwoli to pokonywać teren trudniejszy niż ten ukazany na zdjęciach. Nie musiałem tam przedzierać się przez gęstą roślinność, korzenie czy kamienie, a jedynie przez podłoże pokryte zeszłorocznymi liśćmi.

kontuzje-survival-plecak-7

kontuzje-survival-plecak-8

 

Opracował:
Jakub F. Dorosz
UNIVERSAL SURVIVAL

1 thoughts on “Kontuzje w survivalu – plecak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *